czwartek, 3 października 2013

Profil L - na ratunek sztywnym i prostym rzęsom..

Rzęsy proste jak druty od zawsze są problemem - nie tylko ich właścicielek, ale i stylistek.
Bo mimo, że często gęste, ciemne i długie to nawet najlepsza zalotka nie potrafiła podnieść ich chociaż na trochę, a jeśli już - to na krótko.
I mimo, że na zamknietym oku rzęsy wyglądały pięknie - przy otwarciu przodem nie było ich widać.

Stylistka rzęs, do której trafiła pani z takimi rzęsami, też nie miała łatwo.
Zazwyczaj marzeniem takiej klientki jest mieć rzęsy podkręcone, o takie więc prosi.
Ale niestety - podkręcone rzęsy sztuczne i proste naturalne mają niewielki obszar "dopasowania" i często wtedy przyklejone są do siebie na takim odcinku, który nie utrzyma całej konstrukcji. Czyli rzęsa sztuczna odklei się najprawdopodobniej przy ocieraniu o poduszkę.
Kosmetyczka mogłaby oczywiście zaproponować najłagodniejszy skręt (profil J) - który pasowałby kształtem do naturalnej, prostej i sztywnej rzęsy - ale skręt ten wygląda mało korzystnie na większości oczu - rzęsy są przedłużone ale nadal proste i niewidoczne z przodu, a przecież po to jest stylizacja rzęs - żeby oko "stylizować" czyli poprawiać urodę, a nie ją odwzorowywać.


W tej chwili jest alternatywa. Profil L.
Nazwa sugeruje nam, jaką literę alfabetu kształtem przypomina.
I świetnie daje sobie radę z prostą rzęsą, przylega do niej idealnie, by potem wzbić się do góry i uzyskać efekt " rzęs mocno ściśniętych zalotką".

 Standardowe profile rzęs:

Nowy profil L:


Poniżej kilka zdjęć  - stylizacja objętościowa profil L na różnych kształtach oczu:

Oko "wypukłe":







I dwie panie z oczami głęboko osadzonymi:







 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz